Obserwatorzy

środa, 22 stycznia 2014

makaronowy szał i klatka.

Pierwszy próbny napis niestety się rozsypał. Po mimo klejenia co chwila coś odpadało. Malowanie odbyło się bez problemu. Wydaje mi się że lakier do paznokci był lepszy od farby. Wystarczyło jednak dotknąć i pękały (malowane i nie malowane pękały tak samo). Przykleiłam jak na powyższym zdjęciu. Nawet jak pęknie to zostaje na miejscu.
Zrobiłam też klatkę. Na poniższym zdjęciu tuż przed malowaniem :D
Za chwile skończę szafkę i zlew. Dzięki Ewie z naszej grupy miniatur na "fejsie" będzie wykończona drewnem.jeszcze raz dzięki

3 komentarze:

  1. Pomysł na napisy świetny, a klatka urocza, wygląda efektownie. Zastanawiam się, czy zamieszka tam jakieś kolorowy ptak? :)

    PS. Jeśli mogę spytać - czy grupa ta jest otwarta i można się dołączyć?

    Pozdrawiam,
    Czudo.

    OdpowiedzUsuń
  2. otwarta, jak najbardziej :D nazwa to Miniatury i kolekcjonerskie domki dla lalek założycielką jest Gosia Suchodolska. Więc w razie czego pisz do niej bo ja długo czekałam na przyjęcie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Okrasa z zazdrością spogląda na klatkę :D

    OdpowiedzUsuń